chcę usłyszeć do Ciebie,
że to definitywny koniec.
chcę byś wykrzyczał Mi w twarz,
że przegraliśmy.
czekam, aż stanowczo stwierdzisz,
że to od początku miało marne szanse na przetrwanie,
a Twoje zaangażowanie było formą zrobienia
Mi przyjemności. powiedz tak,
może to pomoże
, bo już sama nie wiem,
co ze sobą zrobić.
Hejka. Co tam u was? :) U mnie jest spoko. Napisałam następny rozdział i zaraz zajmę się następnym. Mam nadzieję , że ktoś w ogóle wchodzi na tamtego bloga (: Nie wiem o czym napisać , bo nic szczególnego dzisiaj nie robiłam , oprócz kłócenia się z siostrzenicą. Wczoraj poszłam o 2 spać -.- Jeszcze śniło mi się , że chodzę z Harrym Potterem , haha. Jutro coś więcej napisze , bo dzisiaj nie mam zbytnio czasu ; 3 Pa.
;)
OdpowiedzUsuń